Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:19, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego stracha przed więziennym życiem i obyczajami. Poradził się więc adwokata, jak ma się zachować w kiciu. Adwokat doradza:
- Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: "Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera". Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość.
Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst:
- Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera!
Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich prycz wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej:
- A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?!
- Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem.
- Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj JA tutaj jestem cwelem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:19, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Halo!? Policja? Jestem głodny! Przyślijcie posiłki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:20, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Do stojącego policjanta podchodzi lekko podchmielony student i pyta:
- Czy można powiedzieć na policjanta osioł?
- Nie można. Zapłaci pan wówczas mandat za obrazę władzy.
- A w takim razie czy można do osła powiedzieć policjant?
- To panu wolno.
- Dziękuję, panie policjancie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:20, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jedzie chłop furmanką, na której wiezie beczkę. Zatrzynuje go policjant i pyta.
- Co tam chłopie wieziecie?
chłop na to.
- Ano wiozę sok z banana!
- Jaki sok z banana?
- Normalny sok z banana
- Jak to smakuje - zapytuje policjant
- Nie wiem,jeszcze nie próbowałem
- Nalejcie mi, prosi polocjant
Chłop schodzi z wozu, wyciera jakis kubek o kufajke, nalewa płyn z beczki i podaje policjantowi
Policjant po spróbowaniu zaczyna się wykrzywiać,wywracać oczami i machać uczami. Po czym puszca chłopa.
Chłop wsiada na furmankę, trzaska batem i mówi do konia.
- Wiooo Banan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:20, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Dziadzio Stasiek parkuje starego rozgruchotanego maluszka pod sejmem.
Wyskakuje ochroniarz:
- Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie!
Dziadek na to:
- Ja się nie boję, mam alarm!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:20, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Drogówka zatrzymuje pirata. Policjant podchodzi do kierowcy.
- Dzień dobry przekroczył pan dozwoloną prędkość będą punkciki i mandacik.
Na to kierowca:
- Panie policjancie.Niech pan nie pisze tego mandatu.
Policjant mówi do kolegi:
- Mieciu pisz!
- No bardzo proszę po 50 zł na głowę i zapomnimy o wszystkim- mówi kierowca.
Policjant nieustępliwie:
- Mieciu pisz!
- No dobra 100zł na głowę ale nie pisze pan.
- Mieciu pisz!
Zdesperowany kierowca powtarza:
- No dobra 200zł na głowę ale niech pan nie pisze.
- Mieciu pisz!
Na to zdenerwowany kierowca odpowiada:
- to ch*j wam w dupe!
Policjant:
- Mieciu nie pisz pan chce sie dogadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:21, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Żona ZOMO-wca (oops, funkcjonariusza służby prewencyjnej) zażyczyła sobie na rocznicę ślubu buty z krokodyla. Więc ten wybrał się do Egiptu. Po powrocie opowiada o zdarzeniu kolegom w pracy:
- Poszedłem nad ten Nil, szukałem, szukałem, szukałem, aż wreszcie znalazłem krokodyla. Wyskoczyłem z krzaków, dopadłem gada, pała, gaz, pała, gaz, pała, gaz. Wreszcie krokodyl padł. Odwracam go do góry nogami i...
- No i co?
- Nic. Bez butów był, sk*rwysyn!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:21, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek , ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się , ale zapisałem numer samochodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:21, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Młody biznesmen mknie swoim nowiutkim porsche. Nagle we wstecznym lusterku dostrzega migające niebieskie światełko. Niewiele myśląc, wciska pedał gazu. Niestety, samchód policyjny nie daje za wygraną. Wreszcie biznesmen zatrzymuje się na poboczu.
Podchodzi policjant, ogląda prawo jazdy kierowcy i mówi:
-Mam za sobą długi dzień, jestem zmęczony i głodny. Jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie, puszczę pana wolno.
-No bo... - kombinuje biznesmen.- W zeszłym tygodniu żona zostawiła mnie dla policjanta. Bałem się, że chcecie mi ją oddać.
-Życzę miłego weekendu - salutuje policjant.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:23, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jedzie kierowca ponad 100 km na godzinę. Pan policjant go zatrzymał i powiedział:
- Czy nie wie pan,że możesz się zderzyć z innym samochodem?
- Z innym samochodem? Na chodniku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:24, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Policyjny radiowóz wrąbał się w drzewo i wyłażą z niego dwaj policjanci.
- No Stasiu tak szybko na miejscu wypadku nie byliśmy nigdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:25, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Milicjant z drogówki zatrzymuje luksusowego Bentley'a za przekroczenie
dopuszczalnej prędkości.
Bentley zatrzymuje się majestatycznie, bezszelestnie opuszcza się przyciemniana szyba.
- Inspektor Pietrow. Poproszę dokumenty.
Z okna wysuwa się ręka z pięciotysięczno-rublowym banknotem. Inspektor zręcznym ruchem umieszcza banknot w kieszeni swojego munduru.
Milicjant:
- Wszystkiego najlepszego! Proszę się postarać na przyszlość nie przekraczać
dopuszczalnej prędkości...
Z okna wysuwa się ponownie ręka z banknotem.
- I proszę uważać, bo za następnym zakrętem stoi druga ekipa...
Kolejny banknot znika niepostrzeżenie w kieszeni munduru.
- Pracuję tutaj we wtorki i czwartki od 8 rano do 15.00. Zapamiętałem pański numer, w te dni może Pan jeździć spokojnie, tak jak Pan lubi...
Następne 5 tysięcy rubli znika w kieszeni milicjanta.
- Szczęścia życzę, zdrowia Panu i rodzinie, mądrych dzieci, powodzenia w biznesie, żeby piesek zostawał championem na wystawach międzynarodowych...
Znowu ręka w kieszeni z banknotem.
Inspektor stoi kilka chwil z bardzo zamyśloną miną. Po chwili uśmiecha się i
mówi:
- A teraz powiem wierszyk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:25, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Gliniarz z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna:
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:25, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek.
Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi;
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pekiniak
Przyjaciel Forum

Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 4:26, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
Milicjanci potrącili staszą kobietę. Wysiedli z samochodu, a ona woła, że chce księdza.
- Skąd my teraz księdza weźmiemy? - zastanawiają się milicjanci.
- A to w bagażnikach ich już nie wozita? - pyta kobieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|